Tytuł: CafeBocian - Strona Rodziców :: Grupa z nazwÄ… od 12 marca do 30 kwietnia 2008

Dodane przez Administracja dnia 18/11/2010 12:57
#1

Wysłany: Czw Lip 24, 2008 8:12 pm Temat postu:
Hej, więc my właśnie dziś byliśmy w tej przychodni Amicus. Poleciła nam ją położna, wszystko miało być super. Ale nie do końca było. Po pierwsze, bardzo nam zależało żeby wejść na konkretną godzinę. Pan w rejestracji zapewniał, że oczywiście. I co? i czekaliśmy pół godziny zanim się pan doktor szanowny zjawił. Ani "przepraszam" ani "dzień dobry". Byliśmy pierwsi w kolejce, jak wychodziliśmy, czekało już pięć kolejnych par. To ta ostatnia miała spokojnie godzinę siedzenia w poczekalni. No przecież ludzie pracują! Nie po to się płaci i umawia na godzinę żeby czekać, chyba, co nie? To pierwsza niefajna rzecz. Druga - lekarz niezbyt kontaktowy - mruczał sobie w rękaw zamiast mówić do nas, dzwonił mu telefon (z melodyjką Jozin z Bazin); no jak kogoś takiego traktować poważnie! Oczywiście małą kazał pieluszkować, ale bez konkretnego wyjaśnienia i wytłumaczenia. Na razie bez nazwisk. Nie wiem, czy tam pojedziemy znowu. Bo, rzecz jasna, kolejna wizyta za miesiąc. Odnieśliśmy trochę wrażenie wyciągania kasy i braku kompetencji. Ale nie chcę za bardzo oczerniać, może źle trafiliśmy. W każdym razie nad następną wizytą się zastanowimy. Albo tam, ale do innego lekarza, albo w ogóle gdzie indziej.
Zdjęcia chętnie udostępnimy, ale to następnym razem.
Pozdrawiamy
____________
Ola i Marcin

Dodane przez Administracja dnia 18/11/2010 12:59
#2

Jak ktoś ma w telefonie Jozin z Bazin to trudno go traktować poważnie, szczególnie że sam nie jest tym zainteresowany bo nie potrafi chociażby (zero obciachowych dzwonków!!!wyłaczyc komórki. A do tego kompletny brak zaangażowania i kontaktu z rodzicami. Przychodnia z mającym kłopoty emocjonalne lekarzem (Jagoda na pewno jest w stanie zdiagnozować faceta z dzwonkiem lepiej ode mnie;-) jest zbyt niebezpieczna dla naszych dzieci i dostaje BANA.

__________
Monika i Mariusz

Dodane przez Administracja dnia 18/11/2010 12:59
#3

http://picasaweb.google.pl/Mikolajek2008
tu zdjęcia naszego ósmego cudu świataWink
___________
Ludmiła i Wojtek

Edytowane przez Administracja dnia 18/11/2010 12:59

Dodane przez Administracja dnia 18/11/2010 13:00
#4

Ludmiła i Wojtek cudowne dzieciątko! I widzę, że nawet pępuszek już odpadł, a nasza Pati ma już - dokładnie dzisiaj kończy - 4 tygodnie a pępek trzyma się jej jak zaczarowany!!! Już zaczęłam się zastanawiać czy to nie od tych codziennych kąpieli w Tummy, ale przecież zawsze dokładnie osuszamy i parę razy dziennie pędzlujemy gencjaną co widać na większości tych słodkich ciuszków niestety! No ale mała uwielbia kąpiele w TT, więc jak ją w tym ograniczać...
____________
Monika i Mariusz

Dodane przez Administracja dnia 18/11/2010 13:00
#5

własnie chciałam zapytac o "wiaderko" - jak mała to przyjęła.. nie będę ukrywać, że też je mamy, ale póki co kąpaliśmy w normalnej wanience. dziś chyba będzie pierwsza próba w TTSmile a kikut odpadł już w czwartek, więc 9 dni po urodzeniu! pozdrawiamy serdecznie i przeysłamy buziaki od Mikiego dla waszej córusiSmile
__________
Ludmiła i Wojtek

aha...a propos gencjany, to miałam już jej dość, bo nie dość, że małego całego zawsze usmarowałam (położna kazala nie tylko patyczkiem rozprowadzać ale i troszkę wlewać do środka), cały przewijak i ciuszki przy okazji też, i ja miałam całe palce, i - nie wiem jak to robiłam - ale łokiec i raz nawet policzek usmarowany!!!)))
____________
Ludmiła i Wojtek

Edytowane przez Administracja dnia 18/11/2010 13:00

Dodane przez Administracja dnia 18/11/2010 13:01
#6

Mam teraz synka w szpitalu. Jak wroce dam namiar na doktora z amicus ktory nas obslugiwal i byl bardzo kompetentny.My zawsze bylismy na konkretna godz umowieni.Pozdrawiam
juz wiem jak sie nazywal lekarz ZEMLAK przyjmuje w piatki popoludniami.
_________________
Madzia i Adam

Dodane przez Administracja dnia 18/11/2010 13:01
#7

My jesteśmy umówieni na usg bioderek w poniedziałek do Pani dr (spec. radiolog), ma gabinet na os. Bolesława Chrobrego.
Zobaczymy jak będzie i opowiemy
monika

Dodane przez Administracja dnia 18/11/2010 13:01
#8

http://picasaweb.google.pl/AleksandraWojtkowiak/Zosia

__________
Ola i Marcin

Dodane przez Administracja dnia 18/11/2010 13:01
#9

Mała Zosia jest BOMBASmile podobna i do taty i do mamy! szybko się te dzieci zmieniają nie? z dnia na dzień pięknieją
widzę, że wiadro robi furorę my raz próbowaliśmy, ale jeszcze póki co wróciliśmy do zwykłej wanienki, spróbujemy jak główkę będzie stabilniej trzymał.
pozdrawiamy serdecznie tych, co się dzielą przeżyciami.. reszta chyba spasowała, bo niemożliwe, że nadal czekają na rozwiązanie.......

___________
Ludmiła i Wojtek

Dodane przez Administracja dnia 18/11/2010 13:02
#10

To fajnie, że się zdjęcia podobają. Postaram się dodawać nowe.
Poruszę temat pępuszka i kąpieli. Zofikowi odpadł kikut po równo 3 tygodniach, ale to dlatego, że za radą położnej przemywaliśmy go i gencjaną i spirytusem kilka razy dziennie. Bez tego by się trzymał o wiele dłużej, myślę. Ale od samego początku kąpiemy w TT i nigdy się aż tak nie bawiliśmy, żeby np. suszyć pępek suszarką czy coś, więc chyba kąpiel nie ma tu nic do rzeczy. I właśnie Tummy się sprawdza, choć muszę przyznać, że zazwyczaj myjemy we dwójkę - Marcin trzyma, a ja namydlam. Da się samemu, oczywiście, ale tak jest pewniej i wygodniej, póki co dla nas. Więc, Ludmiła - może tak popróbujcie? A Wy, Monika - jaki macie patent?
I jeszcze się chciałam się zapytać o karmienie. Jedziecie z cyca? Ja tak i wszystko spoko. Po pierwszych dwóch tygodniach przestałam cudować z dietą. Jak sobie radzicie?
Pozdrawiam wszystkie dzieci lata i ich rodziców
__________
Ola i Marcin

Dodane przez Administracja dnia 18/11/2010 13:02
#11

Co do kąpieli, to my kąpiemy tylko w TT od początku. W zasadzie głównym kąpiącym jest Mariusz, myje małej buźkę i namydla całą na przewijaku a ja asystuję tylko już na koniec jak wkładamy małą do TT. Mariusz kąpał już sam i daje doskonale radę, ale zazwyczaj kapiemy razem bo tak jakoś nam pewniej na początku, a przy tym ile zabawy! Patrycja nie bardzo lubi tę część na przewijaku, ale jak tylko czuje, że stópki już powoli zanużają się w wodzie, to ustają wszelkie płacze i jest tak zadowolona że aż nas zapiera ze wzruszenia!
Ja karmię piersią i wszystko jest ok, czasami tylko mała jak jest bardzo głodna to mnie tak chwyci i przygryzie że aż mi łzy lecą, ale w zasadzie to się zgrałyśmy już po paru dniach. W sumie siedziałyśmy tydzień w szpitalu a tam codziennie chodziła konsultantka laktacyjna i to też mi pomogło. Muszę przyznać, że taki rodzaj karmienia jest bardzo wygodny, żadnych butelek, wyparzania non stop, mieszania mleczka itp. Ostatnie dwa dni trochę nam się rozregulowało, bo mała - myślę, że to przez ten upał chciała jeść do południa prawie co godzinę a w nocy miała przerwy jak zawsze, więc mi się zbierało za szybko i dwa razy musiałam odciągać. Ale dziś już pogoda inna, deszczyk nawet i widzę, że już jest ok. A może to był ten skok rozwojowy o którym Jagoda mówiła.
________
Monika i Marcin

Dodane przez Administracja dnia 18/11/2010 13:02
#12

hejSmile co do kikuta, to Mikiemu odpadł już w 9 dniu życia! ale kąpalismy go w wanience, starając się za mocno nie pomoczyć pępucha. No i oczywiście dodatkowo smarowanie gencjaną 4 razy dziennie.
Co do karmienia - śmiejemy się, że mały jest genialny, bo za pierwszym razem chwycił jak powinienSmile trochę bolało, przydały i przydają się osłonki silikonowe, ale nie wyobrażam sobie karmienia butelką. Dla mnie to chyba najpiękniejsze nasze momenty, choć czasem jest ich za dużo średnio karmię co 2 godziny (w nocy też), choć podczas upałów (albo może faktycznie to ten "skok" rozwojowy) czasem co pół godziny, czasem też przez 2 godziny!! w poniedziałek idziemy na pierwszą wizytę do pediatry, sprawdzimy ile teraz waży
Tak sobie myslę Mamusie, że fajnie by było spotkać się na jakimś spacerku (np na malcie?) w niezbyt upalny,ale ciepły dzień.. co Wy na to? pozdrawiam!
_________
Ludmiła i Wojtek

Dodane przez Administracja dnia 18/11/2010 13:03
#13

Wczoraj bylismy na usg bioderek, na szczęście jest wszystko dobrze, nie musimy pieluszkować i nic z tych rzeczy, do kontroli jak mała skończy 3 miesiące. Pani doktor naprawdę bardzo miła, cały czas mówiła mi co widać na ekranie i co to znaczy, naprawdę rzeczowo i kompetentnie (tak myślę bo przecież się na tym nie znam), wizyta kosztuje 40zł. Gabinet może nie jest to jakaś super klasa, standard przeciętny, ale w zasadzie bez czekania mimo że spóźniliśmy się 10 min bo nie mogliśmy trafić i przez to jedno dziecko weszło przed nami. To jedyny minus - naprawdę trafić tam niełatwo.
Dzisiaj natomiast byłyśmy u pediatry, bo od piątku Pati zaczęła na buźce wychodzić jakaś wysypka. Na początku była kilka potówek, poźniej coraz więcej a w sobotę cała buzia w mikro krostkach które w zasadzie było widać pod świtło i jak się zgrzała , lub leżała na boczku buzi to robiły się czewoniaste place. No i okoliczni oglądający począwszy od położnej, przez mamę, ciocie i wszystkich odwiedzających nastraszyli mnie, że albo trądzik niemowlęcy ale pewniej skaza białkowa! No to od soboty już nie jadłam nic co chociażby stało w lodówce obok białka krowiego ( a uwielbiam mleko , sery i jogurty!!!). W poniedziałek wydawało mi się, że jest trochę lepiej, ale dziś bez zmian a dodatkowo na całej główce , we włoskach. Więc poszłyśmy, bo rady od wszystkich miałam tak rozbieżne, że już nie wiedziałam czym się kierować (kąp w krochmalu! kąp w kalii, myj rumiankiem, myj oilatum! UHHH!!!)
Pediatra powiedziała, że większość to rzeczywiście potówki, ale jest też delikatna reakcja alergiczna (nie jest to jednak jeszcze skaza), mam na początek nie jeść surowych owoców i warzyw. A ja do tej pory jadłam w zasadzie wszystko, bez przejmowania się specjalną dietą.
No to zobaczymy. Na wszelki wypadek wytrzymam jeszcze trochÄ™ na tej bezmlecznej.
W przyszłym tygodniu umówiłam się na szczepienia jako że mała skończy 6 tydzień, te obowiązkowe i chcę jeszcze zaszczepić na rotawirusy i zastanawiam się nad pneumokokami. A wy szczepicie na te dodatk0we nieobowiązkowe? Bo opinie są takie różne i jeszcze się waham, szczególnie że obydwie kosztują około 300zł o zgrozo!
Ludmiła co do spacerku to ja jestem za, malta też mi pasuje bo do Poznania wjeżdżamy właśnie od strony malty i byłoby to fajne wyrwanie się i urozmaicenie!
A pępek trzyma się i pediatra powiedziała, że jak do przyszłego tyg nie odpadnie to trzeba będzie podwiązać...
___________
Monika i Mariusz

Dodane przez Administracja dnia 18/11/2010 13:03
#14

Monika! Z nieba mi spadłaś z tym opisem buźki Pati! Pyszczek Zofii wygląda identycznie! Się zaczęłam zastanawiać, co robić. Bo dziwne, trochę chłodniej jest teraz na dworze, a ona cała w potówkach (lub czymś podobnym). To mówisz, że podejrzewać dietę? Ja też za bardzo nie ograniczam się z jedzeniem, ok, mogę zacząć, tylko też mnie wkurza takie kombinowanie na temat tego, co ma jeść matka karmiąca, bo w końcu zostanie czerstwy chleb żytni i woda. Dieta cokolwiek więzienna.
Także proszę Cię bardzo - dawaj znać, jak się sprawa rozwija, ja też moją Małą będę obserwować.
Może uderzymy też do waszego ortopedy?
No i dziewczyny, spacer bardzo chętnie, choć Malta mi średnio pasuje, bo jestem z Lubonia i wolałabym gdzieś bardziej w centrum, ale jeśli Wam obu gra, to się dostosuję. Tylko jak na tak "długą" trasę pogoda musi być chłodniejsza - nie mam klimy w aucie i się Zofik zapoci. Gdyby tak jak np. dziś to spoko.
To jak siÄ™ umawiamy?
_______
Ola i Maricn

Dodane przez Administracja dnia 18/11/2010 13:04
#15

A oto nasza długa historia porodowa. Trafiliśmy na porodówkę w środę ok 17 ze skierowaniem z powodu deceleracji w ktg, pozatym był to już 41tc. przyjęto nas na oddział porodowy, ponieważ tylko tam było wolne miejsca. i chyba pod wpływem tych krzyków i atmosfery panującej na porodówce pojawiły się pierwsze skurcze około 21, ich częstotliwość
powoli się zwiekszała. i tak od`północy siedziałam na korytarzu przed porodówką i liczyłam czas pomiędzy skurczami. około 3 nad ranem skurcze juz były co 5 min lekarz zbadał mnie i stwierdził że juz się zaczęło i z pokoju obserwacyjnego przeniesiono mnie na salę porodową. wtedy też przyjechał mój mąż . poród zaczął się o 4 rano i pierwsza faza trwała
15 godzin. pierwsze godziny nie były takie złe siedzenie na piłce i chodzenie dawało dodatkową ulge. różowo nie było dwa razy podano mi dolargan po nim było super mogłam troche odpocząć. druga faza porodu trwała ponad 2 godziny pełne rozwarcie główke małego lekarze czuli, z tymże poród nie postepował. w międzyczasie podano mi oksytocyne i skurcze były juz tak częste
i silne, stwało się to wszystko nie dowytrzymania. gdy już myślałam że oszaleję z bólu podjeto decyzję o zakończeniu przez cięcie. ulga że to już się kończy i po około 30 minutach zobaczyłam małego Tymoteusza 4050g 57 cm.
________
Agnieszka i Tomek

Dodane przez godivia dnia 14/12/2012 10:57
#16

fake watches rolex replica swiss Then your buddies can effortlessly vie with who appear to released a best lingerie. Furthermore you are able to solution them with one one more just by healthier satisfaction replica gucci . three. Wedding ceremony setting up TriviaYou could also love to get straightforward jointly using your engagement shower region activity methods. watches replica This Relationship Trivia is surely one particular activity that can be truly beneficial. This activity generally concentrates on particularly just what the attendees realize in regards to the female. romain jerome replica patek philippe replica patek philippe replica Round the considerably a lot more easy ingredient, this will likely in addition deliver about offering some strategies this new bride have the ability to use someday shortly. four. Branded Engagement Bathtub Video gamesThere could also be quite a few things to do that you simply could

Dodane przez godivia dnia 14/12/2012 11:46
#17

of the phrase classic to explain utilized or new outfits from lifeless inventory, meaning the apparel was created in a very non-contemporary period. Even so the indicating of classic differs for various folks. Garments produced prior to the 1920s are regarded antique, whilst clothes produced within the 80s to mid-90s are deemed retro replica rolex oyster datejust . rolex copy Now the classic gown can be quite a sensible choice with the women who like outdated vogue. The attribute of classic gown is incredibly traditional and possesses its individual design that can make its wearers glimpse far more elegant each time and anywhere replica rolex watches . replica ladies rolex The model or attribute of classic gown implies that it motivated the manner by its possess designs in a very particular time. zenith replica watches replica rolex watch rolex replica So when arrive at decide on a classic gown, you'll be able to opt for these attire in