Tytuł: CafeBocian - Strona Rodziców :: Grupa z ubojni od 7 pażdziernika do 25 listopada 2006

Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 10:52
#300

Ola i jak w mini żłobku? konrad idzie do takiego od stycznia..już myślę o tych katarkach i przeziębieniach...no nic, trzeba stawić czoła!
Jeżeli chodzi o przepisy to powiem szczerze, że albo robię 'na czuja' albo według składów ze słoiczków oczywiście dodaję żółtko i oliwę. Konrad je wszystko! często podjada nam z talerzy, więc nie jest wybredny i właściwie co mu zrobię to zje. Już zaczął jeść gluten, więc ciasteczka, naleśniki i inne smakołyki wchodzą w grę!
Konrad już stoi sam przez parę chwil - bez podparcia raczkuje też ładnie i szybciutko - nie nadążam za nim czasem, no i ciągle wisi mi na nogawce przy kuchni
Mydło? nieźle....Konrad jakiś czas temu napił się wody utlenionej....ale chyba tylko parę kropel, bo nic mu nie było, a pediatra mówił, że zwymiotuje jak będzie za dużo.
I wiecie co, ostatnio na 'roczku' koleżanki Konrad zjadł plastikową część - niewielką - zabawki - jej starszego brata. nawet nie zauważyliśmy tylko najzwyczajniej nagle zwymiotował i pośród innych niefajnych widoków znalazła się ta część. Mądre te organizmy

Kasia_K
No tak jeżeli chodzi o zabezpieczenia to ja nastawiłam się głównie na ostre krawędzie, czyli kanty i rogi przy meblach. Kupiłam zabezpieczenia, przykleiłam, no i przez kilka dni musiałam je przyklejać ponownie aż konrad tak się wycwanił, że odkleił taśmy z narożników i po zabezpieczeniach.....nie mam zamiaru przyklejać ich ponownie, bo tylko go nęcą...

Pozdrawiamy
_________________
Sylwia