Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 09:39
#210
Kasia_K ja też mam te kołysanki i tą jedną też i przechodzi mnie za każdym razem dreszcz jak śpiewam ją Małemu
- ostatnio wczoraj.....a uspokaja siÄ™ przy nich bardzo szybko
te kołysanki są fenomenalne, nie uważasz? i te chrapanie na końcu każdej, kobieta pięknie śpiewa i muzyka jest taka nastrojowa...ach...
ja łez przy Maluchu się nie wstydzę..płaczę od jego narodzin - ze szczęścia oczywiście! jak go zobaczyłam, jak do piersi przystawiłam po raz pierwszy, jak dostałam do ręki jego odpis urodzenia, jak przyjechaliśmy do domu, jak się uśmiechnął po raz pierwszy do mnie..wszystkie te chwile wywołują u mnie taką burzę emocji że łzy szczęścia pchają się same do oczu, nawet jak to piszę to już czuję, że mięknę....chyba tak te mamy mająpozdrawiam wszystkie Mamy!!
_________________
Sylwia