Tytuł: CafeBocian - Strona Rodziców :: Grupa z ubojni od 7 pażdziernika do 25 listopada 2006

Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 08:16
#1

NO PIęKNIE!!! ślemy gratulacje dla szczęśliwych Rodziców i WITAMY Antosia po tej stronie brzucha Mamy!!!

No to teraz mam nadzieję, że dobre wiadomości posypią się szybciutko

Ja dalej w zestawie "2 w 1" i śmieje się, że mój Szkrab czeka na śnieg

Pozdrowienia gorÄ…ce dla Wszystkich
Sylwia i Tomek
_________________
Sylwia

Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 08:16
#2

GRATULUJEMY!!!
Antoś (sliczne imię! ) zainaugurował wysyp dzidziusiów naszej grupy! Dzielny chłopak, dzielna mama i tata!
Prosimy o więcej szczegółów (jaki duży urodził się Antoś?) i może nieśmiało poprosimy o wklejenie jakiś zdjątek...? Jak już rodzice ochłoną po emocjach porodu i pierwszych dniach z maleństwem...

Kasia i Bartek

Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 08:16
#3

Antoś miał 2850/53 wiec nie za wielki, choc zapowiadal sie wiekszy, ale na szczescie caly zdrowiutkiSmile)) zdjecia chetnie wstawie jak mnie ktos poinstruuje jak?? bo cos nie moge sobie poradzic. Pozdrawiam

Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 08:17
#4

Witam Wszystkich

Dziś mam termin porodu i okazuje się, że już zasilam szeregi przeterminowanych. Lekarz powiedział, że pewnie jeszcze z tydzień, dzidzia się nie spieszy i mój organizm też Smutno mi jak nie wiem, bo myślałam, że święta spędzimy już w powiększonym gronie...
Tak miłe wiadomości otrzymaliśmy od Oli - a Ola miała termin po mnie okazuje się, że wpuszczam w kolejkę są jeszcze jacyś chętni?

No ale nic, teraz trzymam kciuki, by nie zacząć przed wigilią albo w samą wigilię a potem to niech się dzieje co chce

Wszystkim Wam życzymy spokojnych i zdrowych świąt i czekamy na wieści!!
_________________
Sylwia

Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 08:17
#5

Sylwia: Tak naprawdę to mało która z nas urodzi w tzw 'terminie' który jest przecież tylko orientacyjny. Choc w pełni rozumiem niecierpliwość tym bardziej że święta tuż, tuż...
Moja teściowa mówi że chłopcom z reguły mniej się śpieszy na ten świat bo są z natury bardziej leniwi! . Może coś w tym jest? Ale wiesz, ciesz się że masz ciążę 100% donoszoną. Na pewno to lepiej niż wcześniaczek, no nie?
Trzymajcie się ciepło, pozdrawiam!

Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 08:17
#6

Serdecznie gratulujemy Ale już macie dobrze...aż sie rozmarzyłam Antoś przepiękne imie... może moją Olę przemianuję na Antoninę Bardzo jestem ciekawa jak wszystko się odbyło, ale myślę, że już macie pewnie dość opowiadania
Sylwia nic się nie przejmuj, myślę, że to zawsze lepiej przechodzić niż obawiać się, że urodzimy przed czasem Mi lekarz powiedział, że byle dotrzymac mam do 36 tygodnia...a to jeszcze tak długo Ale cóż, ściskamy nogi i czekamy

Wesołych świąt dla Wszystkich przyszły Rodziców i już Rodziców i naszego pierwszego grupowego Rodzynka

Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 08:17
#7

HejSmile pierwszy dzien w domu z Antosiem za nami, wstawanie w nocy co 2,5 godziny ale spokojnie bez płaczów, tylko pielucha, mleko i znowu pielucha i znowu spać. No i pierwsza kąpiel. Stresów nas kosztowala strasznie dużo, bo mieliśmy tremę ale wiaderko mu się spodobało od razu przestał płakaćSmileTeraz czyściutki i pachnący śpiSmile Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki szczególnie mocno za Sylwię, bo teraz to już chyba nikogo nie przepuści w kolejceSmile

Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 08:17
#8

Rzeczywiście już nikogo nie puściłam w kolejkę
22 grudnia o godz. 23:52 urodził się nam Konradek!!3,870 kg radości, 58 cm szczęścia.....
Poród miał byc naturalny i był do 22 godziny od pierwszych skurczów ale zakończył się cc
Ogólnie rzecz biorąc pamiętam moment jak zobaczyłam moje dziecko po raz pierwszy dnia następnego i już nie pamiętałam, że skurcze były bolesne!

Wigilię spędziłam w szpitalu z Rodzicami i Tomkiem na sali na PGIII - akurat byłam sama, więc był opłatek, prezenty i najpiękniejsza wigilia w moim życiu....na drugi dzień ewakuowałam się już ze szpitala na własną prośbę, bo dzidzia mogła już wyjść. Synka mamy zdrowego i najpiękniejszego pod słońcem, nie płacze (jak nie jest głodny ), wycałowany juz w każdym miejscu swojego ciałka i tuli się do Rodziców jakby nas znał

życzymy wszystkim tych pięknych chwili by były wyjątkowe! i czekamy z nieciepliwością na wieści od Was!!!!
_________________
Sylwia

Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 08:17
#9

Kolejka to kolejka...
Dzisiaj o 10:32 urodziliśmy z Joasią naszego Stacha.. troszkę sie pośpieszył ale strasznie się cieszymySmile
Mama rodziła naturalnie, czuje sie dobrze i leży sobie właśnie na trzecim oddziale.
StaÅ› jest zdrowy.. ma 3.05 kg i troche krzyczySmile

Pozdrawiam wszystkich grupowników z ubojni.

SÅ‚awek
_________________
joanna

Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 08:17
#10

Gratulacje dla kolejnych szczęśliwych rodziców) Uściski dla Joasi, namęczyła się pewnie, ale za to jaki efektSmile Imię też bardzo ładneSmile Pozdrowienia Ola, Artur i Antoś

Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 08:17
#11

Gratulacje dla kolejnych szczęśliwych rodziców) Uściski dla Joasi, namęczyła się pewnie, ale za to jaki efektSmile Imię też bardzo ładneSmile Pozdrowienia Ola, Artur i Antoś

Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 08:17
#12

A ja myślałam, że tu cisza i nic się nie dzieje a tu ...no proszę Serdecznie gratulujemy szczęśliwym rodzicom. Jak macie dobrze aż Wam zazdroszczę... choć lepiej żeby nasz maleństwo przyszło "o czasie" a nie w 7miesiącu Czasami mam wrażenie, że Olce już bardzo się nudzi więc daje takie kopy mamie, że ledwo mogę wytrzymać
A jakie sie mają przyszłe mamuśki? Trema już jest?
Pozdrawiam

Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 08:18
#13

Przybyło obywateli RP w 2006, przybędzie w 2007... Już my, wzorowi obywatele się o to postaraliśmy

Sylwia: Gratulujemy Konradka!!! Ale prezent na święta Wam się zdarzył!

Joanna: Gratulujemy Stasia (nasz synek też będzie Staś! )

Jak się świeżo upieczone mamy mają w domach? Wiedza ze szkoły się przydaje?

My, mamy przyszłe, niecierpliwie czekamy - wyprawka (prawie) gotowa, choć torby do szpitala jeszcze nie spakowałam, ale czasu jeszcze trochę mamy. Leżakujemy i na razie nie ma konieczności brania fenoterolu (i oby tak do końca!). Byłam ostatnio na swoim pierwszym KTG, takim kontrolnym - fajnie słychać było jak Stasiowi waliło (dosłownie! ) serduszko.

Pozdrowienia!

Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 08:18
#14

HejSmile muszę powiedzieć, że wiedza ze szkoły faktycznie się przydaje(nawet położna na wizycie patronażowej sama zauważyła, że jestesmy po szkole), chociaż jest coś takiego, instynkt macierzyńskiWink, że jakos ta opieka nad dzieckiem przychodzi naturalnie. Jesli chodzi o Tatusia, myslę, że te zajęcia dodaly mu odwagi. Kąpie malego, przewija, karmi i zostaje z nim sam nawet na kilka godzin. Muszę Go chwalić, bo to pomoc niesamowitaSmile Pozdrowienia Ola, Artur i Antoś

Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 08:18
#15

Hej hej!
Pozdrawiam z krainy mlekiem płynącej.........i pieluszkami zarastającej
życie z dzieckiem jest przepiękne, pierwsze chwile z Małym - jeszcze w szpitalu - pozwoliły się mi zakochać w moim Synku, dopadła mnie istna euforia i do tej pory trzyma ....nie rozumiem jak można mieć depresje poporodową........
Wiedza ze Szkoły ROdzenia się przydaje! Ja tez muszę pochwalić mojego ślubnego gdyz z wielką cierpliwością oporządza Małego a ja martwie się tylko o to by dobrze zjeść i nakarmić Synka. Co prawda robienie czegokolowiek przy dziecku to ogromna frajda - przynajmniej na początku
Przyszłym Mamom polecam termoforek na czas porodu, mi przynosił ogromną ulgę podczas skurczów - chociaz jak zakladali KTG to nie miałam jak przystawiać. Laktator też szybko się przydał, na czwartą dobę dostałam nawału pokarmu i wtedy okazał sie nieoceniony.
Teraz Moje Największe Szczęście zaczyna uśmiechać się do mnie - ja wiem ze to narazie grymas na jego twarzy ale wierze w to że sie usmiecha ....przeciez ma juz 13 dni

Pozdrawiamy gorÄ…co
Sylwia i Tomek z Konradkiem
_________________
Sylwia

Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 08:18
#16

Witam Wszyskich
Cieszę się, że grono szczęśliwych rodziców powiększa się z każdym tygodniem Pilnie obserwuję listę i liczę chłopców i dziewczynki.
Mam takie pytanie co do kosmetyków dla dzieci (powoli kupuję wyprawkę)macie coś co byście poleciły a coś co stanowczo odradzacie
Z góry dziękuję za podpowiedź. Wielkie buziaki

Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 08:18
#17

Mam podobne dylematy (nie tylko jeśli chodzi o kosmetyki ale inne artykuły 'wyprawkowe' również). Przeczytałam dużo wypowiedzi innych mam, pytałam koleżanki oraz bratową męża-mamę 1,5 letniej Zuzi i wniosek (mój osobisty oczywiście) jest następujący:

Nigdy z góry nie wiadomo co TWOJE dziecko polubi/będzie tolerować (bo ile dzieci tyle opcji ) dlatego na początek ja kupię małe opakowania tego co dla mnie ładnie pachnie i/lub ma fajną konsystencję i będziemy testować (kupiłam już kremy Nivea, oliwkę Johnsons i maść Bepanthen - bo sama je lubię dla siebie więc może Staś odziedziczy po mamie gusta kosmetyczne? ) Reszta, jak myślę, wyjdzie 'w praniu'

To może jeszcze artykuły polecane przez bratową i teściową, które zajmowały się Zuzią razem:
1. jednorazowe podkłady do przewijania (najtańsze jakie znalazłam - Rosssmann)
2. oliwka w żelu na początek
3. suszarka! (ponoć genialna na odparzoną pupę - wystarczyło dmuchać trochę co wieczór ciepłym powietrzem )

Odradzany:
Sudocrem (bardzo gęsty i ponoć trudno się rozprowadza)

Pozdrawiam wszystkie mamy i tatusiów oraz ich słodkie dzieciaczki (rzeczywiście przybywa ich niemal z dnia na dzień!

Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 08:18
#18

HejSmile
z wyprawką to racja, że "wyjdzie w praniu" mnie też się wydawalo, że wszystko mam i jestem przygotowana a po powrocie ze szpitala Tata przez pół dnia biegał po sklepach i uzupełniał brakiSmile na szczęscie wszystko można dokupić więc się nie martwcieSmile co do kosmetyków to kupiłam polecane przez Jagodę Nivea Baby i jestem zadowolona, Antoś raczej też szczerze polecam aspirator Frida do czyszczenia noska, o niebo lepszy od tradycyjnej gruszki (w aptece ok 24 zł), nie polecam natomiast Sudocremu, jakoś małemu nie posłuzył. PozdrawiamSmile - prawie miesięczna mama

Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 08:18
#19

Ola: Aspirator Frida nam też przyniósł zbawienie! u nas niestety skończyło się jeszcze dodatkowym odśluzowywaniem w przychodni, Mały smarkał i smarkał i nawet Frida nie pomagała. Teraz jednak jest już w porządku a Frida pomaga!
Co do dodatkowych rzeczy to ja musiałam dokupić sztuczne mleko - ja kupiłam NAN HA - poleciły mi to dziewczyny w szpitalu. Karmię małego piersią ale trochę czasami dokarmiam sztucznym - ale niewiele.
Do odparzeń używaliśmy Bepanthemu (również rewelacyjny do pielegnacji piersi), potem Pentacrem ale pojawiły się mocniejsze odparzenia i dostaliśmy receptę od lekarza na maść robioną, która zlikwidowała odparzenia jak ręką odjął. Mój Mały jest szczęśliwy jak ma kupkę w pieluszce - wiadomo "ciepełko" więc jak nie zajrzymy to nie znajdziemy .
Pieluszki - rozmiar Newborn w paczce 44 sztuki nam wystarczyly na tydzień a potem Mały wskoczył już w rozmiar 2! Tetrowych mamy 10 ale przydałoby się więcej- głównie do przewijania jako podkład, flanelowych mamy 5 i jest ok.
Piersi - polecam okłady z rumianku - na początku karmienie to wyzwanie.
Kosmetyki dla Konradka mam Musteli - właściwie tylko mydło w płynie, oliwkę i krem do twarzy na zimną pogodę - żadnych uczuleń - rewelacja!
To tyle co mi się przypomina...Pozdrawiam gorąco Mamy i przyszłe Mamy!!!Tatusiów i przyszłych Tatusiów też!!
_________________
Sylwia

Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 08:18
#20

Dziękujemy za rady! Nie ma to jak sprawdzone wiadomości z pierwszej ręki!
Miałabym do Was dziewczyny-mamy jeszcze ze dwa pytania:
1. Czy na Polnej można mieć swoje koszule, szlafrok itp? I co tak naprawdę trzeba wziąć dla maluszka, bo tu wersje też są różne?
2. Wiem że to mało dyskretne pytanko ale trudno, najwyżej nie otrzymam odpowiedzi : Czy miałyście opłaconą 'opiekę' lekarza bądź położnej? My cały czas mamy dylemat czy coś działać w tym kierunku czy też nie? Czy warto i czy to 'technicznie' jest możliwe?

Dzięki

Pozdrawiamy (Jeszcze nam ponad miesiąc został! Ale to czekanie się dłuży!)