Tytuł: CafeBocian - Strona Rodziców :: Grupa z ubojni od 7 pażdziernika do 25 listopada 2006
Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 09:32
#1
Kasia_K i Bartek Na zdjęciach Staś wygląda super - a wiem że zdjęcia i tak nie oddają uroku fotografowanego, więc pewnie jest jeszcze wspanialszy! Fajnie że jest taki duży, bo unikniecie Malucha przelewającego sie przez ręce, prawda? jak Wam idą początki rodzicielstwa? kąpiel, przewijanie, karmienie, itd....? ja miałam wrażenie że wraz z porodem spłynęły na nas te umiejętnosci
KasiaB Czekamy na relację i mamy nadzieję, że już jesteście w domu! i prosimy zdjęcia!!
Joanna i Ola nasz Konradek strasznie dużo mówi ale musi mieć ku temu nastrój, najczęściej Tatus jak wraca do domu to tyle do niego mówi, że Mały zaczyna składać swoje "oja,oje,guu" w zdania podrzędnie złożone
ze mną aż tak dużo nie rozmawia ale za to się uśmiecha
ostatnio uśmiechnął się jak zobaczył moją pierś....ach faceci
zaczyna powolutku śmiać się w głos, co jest powalające......
pozdrawiam wszystkich!
_________________
Sylwia
Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 09:32
#2
Wiadomości z pierwszej linii frontu...:
Staś je i śpi bardzo ładnie (zwłaszcza po wieczornej kąpieli). To ja muszę np w nocy wstawać szybciej niż on bo piersi mam przepełnione pokarmem też tak miałyście? to mija? dodam że żadnego zastoju itp nie mam, tylko po prostu pewną nadprodukcję
Z tym spaniem (moim oczywiście) to chyba najcięższa rzecz - przydałby sie taki nieprzerwany 8-godzinny sen (marzenia warto mieć! ) A tak to śpię czujnie no i ratami co za bardzo nie sprzyja regeneracji sił... Jak u was ze snem?
Faktycznie Sylwia masz rację że taki większy maluch to chyba mniej stresu i wygodniej sie go trzyma. A kąpieli itp się nie boimy - to rzeczywiście dla świadomych rodziców nic strasznego (Staś nie przepada za tym i krzyczy ale to są właściwie jedyne momenty w ciągu dnia kiedy pokazuje że ma zdrowe płuca! )
Ważne pytanie które tu jeszcze nie padło:
Czy dajecie maluchom smoczek
Jakie sÄ… opinie lekarzy na ten temat?
Pozdrawiamy wszystkie maluchy z rodzicami!
p.s. Dziś w trakcie jednej z drzemek obudziłam się i mając na wprost twarz Bartka wydawało mi sie że to twarz Stasia i na odwrót ... takie przechodzenie twarzy w twarz... dziwne uczucie...
Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 09:32
#3
Witam wszystkich Nie mogę przeżyć, że się z Kasią_K nie spotkałam na porodówce
Dopiero dzis wrócilismy ze szpitala - równy tydzień po porodzie. Dziś nie będę się rozpisywać, bo bardzo jestem zmęczona, ale mam nadzieję, że jutro dam radę...
Tak z krótkich informacji
leńka ważyła 3130g i 52cm długa. Cały czas bym sie w nią wpatrywała i całowała. Jestem tak zmęczona po tym tygodniowym pobycie w szpitalu, że nie wiem nawet co to sen
Jutro zdam relacje ze szczegółami
Pozdrawiam
Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 09:33
#4
Już jestem Myślałam, że nigdy nie wyjdziemy ze szpitala... a zaczęło sie tak :
we wtorek o 10 odeszły mi wody a Przemek był w drodze do Gorzowa Troche spanikowałam, ale lekarz powiedział, że jak o 12 sie zjawimy to też nic się nie stanie... i też tak było. Zapowiadało się kiepsko, bo skurczy nie było i wszystko twarde. Jeden mnie nastraszył, że przez noc sobie tak poleżę i rano się mna zajmą. Na szczęście nie musieli Skurcze same się rozpoczeły i trwały 4,5 godz. Potem nie wiem jak to się stało, ale po 10min czyli gdzieś tak 3-4 parciach Ola była już z nami Panie powiedziały, że byłam dzielna i zabrały się za szycie Po porodzie to to najbardziej mi dokuczało, ale już jest lepiej i nawet mogę siedzieć
Oleńka, tak jak juz chyba pisałam, urodziła się z wagą 3130 i jest długa na 52cm... a dziś już ma 8 dni i robi się z niej kawał baby. Cały czas chce jeść i tragedią dla mnie było odstawienie jej na jeden dzień od piersi z powodu żółtaczki. To paskudztwo jeszcze trzyma i strasznie mnie denerwuje, ale mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie lepiej...
Całe dnie spędzam na wpatrywanie się w nią i wciąż mam mało
A to pare fotek :część po porodzie i część z wczoraj i dzisiaj (coś czuję, że dostane od córki w nos za to pstrykanie po oczach )
___________
KasiaB
Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 09:33
#5
KasiaB śliczna ta Wasza Oleńka patrzę na te fotki i nie mogę się napatrzeć chyba będę się musiała postarać o siostrzyczkę dla Antosia a jaką ma fryzurę jest przecudna
Kasia_K Antoś używa smoczka, na początku miałam oczywiście ambitne plany wychowania go bez smoczka, ale mały zaczął ssać kciuk, więc z dwojga złego wolałam dać mu smoczek(łatwiej później odzwyczaić), w każdym razie staram się nie dawać mu smoczka do zasypiania (dla własnej wygody, bo nie chce mi się wstawać za każdym razem jak go wypluje)
Asia na szczęście kolki nas ominęły, ale profilaktycznie dawałam Małemu do picia herbatkę z kopru i melisy.
Sylwia, Joanna Antoś też coraz więcej "mówi" a jaki jest zdziwiony jak mu sie uda wydobyć jakiś nowy dźwięk , najwięcej opowiada Małemu Głodowi do nas odzywa się jak ma nastrój, ale zaczyna się głośno śmiać
_________________
Ola
Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 09:33
#6
Kasia K Staś śpi dużo więcej niż na początku
myślę o nocy,przesypia spokojnie 7 godzin.W dzień nie śpi zbyt dużo,około 2 godziny.
Smoczka chcieliśmy nie dawać...podobnie jak Ola mieliśmy ambitne plany.
Teraz dajemy,ale taki ze ścięciem...podobno nie powoduje kłopotów ze zgryzem
Kasia B Oleńka jest śliczna!ale ma włoski
dużo odpoczywaj!!!!zapytaj położną o śladowe ilości żółtaczki,jeśli będą to przesuńcie łóżeczko do okna-pomaga
Ola i Sylwia...pozdrawiam Mamy ,,gaduł"
_________________
joanna
Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 09:33
#7
Wysłany: Czw Mar 08, 2007 11:43 am Temat postu:
KasiaB Ola wygląda jak dziecko z magazynu!! szczególnie na tych ostatnich zdjęciach! piękna! Ja podobnie jak Ola już myślę o rodzeństwie dla Konradka..hmm..najlepiej żeby byla to siostrzyczka! Ale teraz to za wcześnie na kolejna ciążę, wiec jeszcze się musimy wstrzymać!
Kasia_K Konrad pierwsze trzy tygodnie przesypiał jak suseł! prawie całe dnie i cale noce! potem zaczął pokazywać pazurki i zrobił się charakterny - szczególnie gdy nie nadążałam z produkcję mleka dla małego Głodomora..teraz jest Aniołek - budzi się raniutko ale w ciągu dnia przesypia około 6 godzin (łącznie ze spacerem) o godzinie 19.30 już układa główkę do snu i śpi słodko do rana....oczywiście z przerwami na karmienie ale potem wraca do łóżeczka. I cały czas śpi na brzuszku..
Smoczka też, jak Ola i Joanna nie chcielismy dawac ale czasem Maly ma poprostu potrzbe ssania i to mu najbardziej odpowiada! A podobnie jak Antoś zaczął pakować rączki do buzi! i tak pakuje, bo smoka wypluwa jak mu się znudzi i zacząl sie ślinic...ale na ząbki to za wczesnie!
Pozdrawiam
_________________
Sylwia
Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 09:33
#8
KasiaB Oleńka prześliczna - no a te włosy! po prostu burza włosków No i możecie ją stroić e te różowości... (tego wam trochę zazdroszczę bo one takie ładne są )
A na spotkaniu w czerwcu to Oleńka dopiero będzie miała powodzenie! - w końcu przypada na nią paru facetów, co?
Sylwia Tak trochę z innej beczki - wspominałaś kiedyś że dajesz korki z angielskiego. A mogę zapytać jaki masz w związku z tym zawód? Bo może my jesteśmy koleżanki po fachu?
A z tym smoczkiem to pocieszyłyście mnie wszystkie! - Staś dostał go dopiero raptem 2 razy (raz w domu a raz w szpitalu) i mam nadzieję że nie przerodzi się to w jakieś większe uzależnienie. Na razie dużo bardziej preferuje pierś mamy
Nie mogę się już doczekać na pierwszy spacer - na razie pierwsze podejścia do werandowania. A na spacer to zaraz po jedzeniu malucha? Staś zaraz po jedzeniu zasypia i tak mi go szkoda budzić ale na spacerze to chyba znowu zaśnie co?
Pozdrawiamy wszystkich cieplutko bo to już wiosna idzie!
Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 09:33
#9
Ja też nie chciałam dawać smoczka Oli, ale w szpitalu byłam do tego zmuszona, bo Mała miała fototerapię i chwilami ciężko było i musiałam ją jakoś uspokoić...
w domu raczej dostaje cycusia mamy zamiast smoczka no chyba że bardzo chce ssać a ja jeszcze nie gotowa.
Dziewczyny jak sobie radziłyście z piersiami Mam tyle pokarmu, że mogłabym pół Poznania wykarmić. Ola je bardzo ładnie i duuuuuuużo, ale i tak za mało na moje piersi Babka od laktacji powiedziała żeby nie odciągać, bo się zrobi błędne koło i juz sama nie wiem jak sobie radzić
Wczoraj była położna, ale chyba taka starej daty, bo powiedziała, że możeby zacząć Olę werandować za 2 tygodnie To ja mam miesiąć siedzieć w domu
Wiaderko też skrytykowała, a nasze Maleństwo jest nim zachwycone Tak jak płacze przed kapielą tak cichnie z chwilą włożenia jej do wody... pierwszego dnia nam zrobiła super niespodziankę robiąc kupkę w wodzie ale mieliśmy miny
Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 09:33
#10
KasiaB Babka od laktacji nie kazala odciagac? z tego co wiem NALEZY odciagnac nadmiar, zeby Cię piersi nie bolały ale nie całą pierś. odciągaj co nieco i zamrażaj - na później jak znalazł, jak Ola zwiększy swoje zapotrzebowanie
Ja przechodziłam przez zastoje i 39 stopniowa goraczke...nie radze.....
Werandowanie za 2 tygodnie w tak piękna pogodę? hm..ja werandowałam po pierwszym tygodniu a po drugim już urządzalam spacery. Mały nie chorował ani razu choć pogoda była mroźna. Jak bylo ponizej -5 to nie wychodziłam tylko werandowałam. Ale może po żółtaczce trzeba z dzieciątkiem inaczej....
Kasia_K powiem, ze tych korepetycji to tak z braku zajęcia zaczęłam udzielać ale wykształcenia w tym kierunku - poza certyfikatem - nie mam a Ty czego nauczasz młodzież?
Asia super zdjęcia Dominika! i wcale nie wygląda na takiego duzego ile waży!!podobieństwo ujęć mnie zaskoczyło - mamy strasznie podobne zdjęcia
..rzeczywiscie nie można się powstrzymać żeby nie pocałować tych cudownych pośladków!!!!!Jagoda i Rafał mieli rację!
Parę dni temu w natłoku dźwięków wydawanych przez Konradka usłyszeliśmy "mama guma" fajnie jak Maluch zaczyna 'rozmawiac' a ma tyle do powiedzenia aż język mu się wygina
_________________
Sylwia
Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 09:33
#11
KasiaB napisał:
Wiaderko też skrytykowała, a nasze Maleństwo jest nim zachwycone Tak jak płacze przed kapielą tak cichnie z chwilą włożenia jej do wody...
A kapiecie małą całą w wiadeerku ?
Tzn. moczycie pępek ?
Bo my na razie kąpiemy w wanience (Staś lubi kąpiel), a wiaderko stoi i czeka az kikut pępowinowy odpadnie...
Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 09:34
#12
Bartek_K my kąpaliśmy Antosia w wiaderku od samego początku, pytałam położnej i powiedziała, że nie ma żadnych przeciwskazań, trzeba tylko dobrze pępuszek osuszyć i oczyścić spirytusem. Kikutek odpadł po 5 tygodniach.
KasiaB ta położna to chyba faktycznie "stara szkoła", z tego co wiem nie ma żadnych przeciwskazań do wychodzenia na dwór po żółtaczce, poza tym jest tak piękna pogoda, że aż żal w domu siedzieć. Ja zaczęłam od wietrzenia, Antoś leżał w łóżeczku cieplej ubrany przy otwartym oknie, potem werandowanie i spacery. Teraz Antoś spędza na dworze nawet kilka godzin.
Asia słodki chłopaczek z Waszego synka zdjęcia super
Sylwia Antoś też zaczął się ślinić, na ząbki to za wcześnie, ale może już zaczynają dziąsła swędzieć?
Pozdrawiamy
_________________
Ola
Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 09:34
#13
KasiaB Ja tez miałam tak dużo pokarmu że np w nocy po 2 godzinach snu miałam 2 wyjścia - budzić Stasia albo samej odciągnąć laktatorem - wybierałam drugie wyjście ale odciągałam tylko trochę żeby mi ulżyło i żeby za bardzo nie pobudzać laktacji. Ostatnie 2 dni jest jakos lepiej - piersi nie nabrzmiewają aż tak bardzo a pokarm jest w wystarczającej ilości
Sylwia A w czym przechowujesz pokarm? Ja zamówiłam takie woreczki jałowe - zobaczymy czy sie sprawdzą. Co do tych korepetycji to ja jestem anglistką z wykształcenia i 'param' się nauczaniem młodzieży i dorosłych od dawna
Asia Fajne te zdjęcia - Dominik ślicznie się uśmiecha Muszę też zrobić sobie taką sesję!
Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 09:36
#14
Kąpiemy Małą całą, ale kąpiel trwa bardzo krótko Kilka razy dziennie przemywamy pępuszek spirytusem i już jest bardzo suchy i mam nadzieję, że szybko odpadnie.
Bylismy już u pediatry i dostaliśmy skierowanie do ortopedy aby sprawdził bioderka... jednak z tego co wiem to chyba ciężko dostać się na kasę chorych Możecie mi polecić jakiegoś dobrego pediatrę ?
_________
KasiaB
Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 09:36
#15
Pomyliłam się chodziło mi o namiary na ortopedę
Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 09:36
#16
StaÅ› i MiÅ›
A tu solo:
Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 09:37
#17
Witam po dłuższej przerwie
Niestety teraz my mamy - od jakiś trzech tygodni - nawał znajomych przyjeżdżających do nas z noclegiem ale nic, teraz Mały jest już większy i jesteśmy spokojniejsi o niego.
Kasie! Piękne Wasze pociechy - takie malusie....cieszcie się, bo te chwile mijają strasznie szybko. Ja właśnie chyba podjęłam decyzję, że po macierzynskim i wypoczynkowym pójdę na pół roku wychowawczego - chyba to będzie najlepsze dla Konradka.
Kasia_K Pokarm mrożę w woreczkach specjalnie do tego przeznaczonych - 30 sztuk za ok. 20 zł. Podobno można mrozić w pojemnikach jałowych na mocz (!!!) - 0,50 zł sztuka - nie wiem jak się sprawdzają - nie próbowałam:lol:
KasiaB Ortopeda. My bylismy na skierowanie bezpłatnie w Klinice na Grunwaldzkiej (chyba 324) NZOZ - nie mam numeru w tej chwili, możesz zadzwonić i zapytac o terminy na skierowanie - przynjamniej na miesiac wcześniej trzeba dzwonić.
Zrobiła się tak piękna pogoda, że od wczoraj spacerujemy po 2 godziny a po powrocie wystawiam Malucha na ogródek na kolejne 2 godziny - pięknie śpi potem!
Ja już nie mogę się doczekać naszego spotkania w czerwcu!! Chyba Was wszystkie wycałuję, bo normalnie mam uczucie że znamy się juz tak dobrze!! Cieszę sie, że mamy to forum bo taka 'grupa wsparcia' jest bardzo potrzebna. mam nadzieję, że kontakt będziemy miały i będziemy się dzielić postępami naszych Maluchów!!!
Pozdrawiam wszystkich bardzo gorÄ…co!!![/b]
_________________
Sylwia
Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 09:37
#18
KasiaB Olńce do twarzy nie tylko w różowym jak się okazuje - czerwień tez niczego sobie! Ja stwierdziłam że kupiłam Stasiowi za dużo ubranek w jasnych, pastelowych kolorach, a jemu tak ładnie jest w żywych kolorach - ale nic straconego, nadrobimy później!
U nas rodzina i znajomi jeszcze nie zrobili najazdu - czekają cierpliwie na zaproszenie i swoją kolej A najbardziej czeka dziadek Jasiu czyli mój tata który jeszcze nie widział wnusia i siedzi w domu jak na szpilkach! Moi rodzice mieszkają dość daleko niestety Na razie była ze mną tydzień moja mama - ja jednak bardzo sobie chwalę ten jej pobyt - pomogła nam bardzo.
Sylwia Ja też bardzo sie cieszę na czerwcowe spotkanie - i nawet na pewno Was wyściskam i wycałuję czy będziecie chciały czy nie! Bo faktem jest że nasza grupka - mała co prawda - ale zacieśniła chyba więź poprzez to forum, z czego się bardzo cieszę!
p.s. woreczki już kupiłam i pojemniczki na mocz też! bratowa poleciła te drugie - są mniejsze niż tradycyjne, dużo tańsze i już jałowe - czego chcieć więcej? A jeszcze bratowa mówiła że mroziła w nich owoce sezonowe np. truskawki dla swojej córeczki.
Pogoda jest rzeczywiście super! Pediatra co prawda mówiła żeby z małym wyjść po dwóch tygodniach dopiero - czyli dziś pierwszy raz ale my już byliśmy kilka razy a wczoraj nawet dobrze ponad godzinę i małemu sie bardzo spacery podobają - śpi mocno i dobrze więc co mu będę żałować!
Z ortopedą są ponoć problemy z terminami - ja mam nr do jakiegoś dobrego ponoć, prywatnie (70zł chyba to kosztuje). Dr Timmler 867 51 14 lub 867 35 00 (dzwonić po 14) To jest na ul. Międzychodzkiej 10
Pozdrawiam Wszystkich dużych i małych!
Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 09:37
#19
Dzięki dziewczyny za namiary. Ja wczoraj jednak nie wytrzymałam i już zaklepałam wizytę u ortopedy i właśnie u dr Timmlera. Też słyszałam, że jest dobry no i dodatkowy plus to to że blisko nas Tak więc w przyszły piątek Oleńka nam sie pogimnastykuje
My dopiero dziś wychodzimy na pierwszy spacer ... tylko jeszcze czekamy na położną
przerwała mi pisanie i znów mnie wnerwiła. Tym razem dała mi do zrozumienia, że paznokietki lepiej obciąć niż dziecku zakładać łapki niedrapki ... a myślałam, że jeszcze nie można
Mam wielki problem z pupą Oli. Kończę już drugie opakowanie pieluch, bo z taką częstotliwością ją przewijam a ona mimo to ma czerwoną pupę. Smarowałam już bepanthenem, maścią robioną na zamówienie, pudrem... a od dziś kartoflanką Macie może jakieś inne swoje sposoby
Pozdrawiam
Dodane przez Administracja dnia 28/10/2010 09:37
#20
KasiaB Ja paznokcie obcięłam jak tylko przyszłam ze szpitala bo Stas miał wyjątkowo długie i jakoś mi się nie podobały! Nie słyszałam że nie można (w szpitalu to nie bo możliwość infekcji ale w domu - czemu nie?)
A co do pupy to chociaż my ze Stasiem nie mamy problemów (odpukać!) to bratowa Bartka stosowała np.... suszarkę Taka opcja wietrzenie + suche powietrze (oczywiście z dość daleka i nie gorącym powietrzem). BTW - nasza bratanica to uwielbiała